Mobilny pumptrack na eventy lokalne
2019/09/13
Na festynach, świętach, dniach sportu i różnego rodzaju eventach coraz częściej można spotkać specyficzne tory pumptrack o pofalowanej powierzchni. Cieszą się one zainteresowaniem nie tylko dzieci. Nastolatkowie, dorośli i nawet starsze osoby chętnie próbują swoich sił na ostrych zakrętach i wzniesieniach. Korzystają z nich rowerzyści, miłośnicy rolek, deskorolek i hulajnóg tak zwykłych jak i elektrycznych. Niecodzienna jazda dostarcza dużo wrażeń.
Czym jest pumptrack?
Pumptrack to specjalny tor rowerowy zazwyczaj mający kształt okręgu lub ósemki. Jego powierzchnia jest pofalowana, pełna podniesień nazywanych muldami oraz stromych zakrętów. Głównym celem pumptracka jest umożliwienie rowerzystom ćwiczenie jazdy z tak zwanym „pompowaniem”. Oznacza to jazdę po torze bez pedałowania. Zamiast tego rowerzysta wykorzystuje ciężar własnego ciała, aby rozpędzić rower. Zjeżdżając z muldy pochyla się i naciska na przód roweru, natomiast wjeżdżając na wzniesienie przenosi nacisk na tył. Wygląda to jak robienie przysiadów na rowerze. Energiczne wykonywanie takich przysiadów w odpowiednim momencie, pozwala na nabranie dużej prędkości. Opanowanie tej umiejętności znacznie podnosi wydajność jazdy w trudnym terenie.
Pumptrack modułowy na wydarzenie lokalne.
Oprócz pumptracków wykopanych w ziemi, betonowych oraz kamiennych, tworzone są także tory składające się z modułów. Właśnie takie obiekty są proponowane jak urozmaicenie lokalnego eventu. Firmy oferujące wynajem modułowych pumptracków potrzebują tylko kilku godzin na złożenie takiej konstrukcji na miejscu wydarzenia, jeszcze krócej zajmuje demontaż obiektu.
W czerwcu tego roku mieliśmy okazję bawić się na pumptracku mobilnym podczas Dni Wadowa. Była to jedna z licznych atrakcji lokalnego festynu.
Mobilny pumptrack był również atrakcją Małopolska Tour, dużej imprezy dla miłośników jazdy na rowerze, składającej się z czterech wydarzeń w różnych lokalizacjach. Rozpoczęła się ona 28 lipca w Tarnowie z prawdziwym rozmachem, wzięło w niej udział ok. 700 gości na dwóch kółkach. 11 sierpnia cykliści świętowali w Myślenicach. Tutaj frekwencja wyniosła ok 600. Główną atrakcję stanowiło 6 tras rowerowych. 25 sierpnia rowerzyści bawili się na błoniach w Starym Sączu, wielu z nich sprawdziło swoje umiejętności na mobilnym pumptracku. Oprócz tego cykliści mogli wziąć udział w rajdzie, zasięgnąć rady profesjonalnego trenera i przejechać się zabytkowymi rowerami. Ostatni przystanek to Wadowice, 9 września. Atrakcje tego punktu to m.in. pokazy Dirt Jumpingu, ekstremalny tor rowerowy oraz koncert Happysad.
We wcześniejszych latach mobilne pumptracki gościły m.in. podczas eventu w Wałbrzychu, Lublinie i Jasnej Górze. W Wałbrzychu goście obserwowali akrobatyczne wyczyny mistrzów podczas rowerowych pokazów ekstremalnej jazdy „Vicoria Pumptrack”. Widowiskowe pokazy były również atrakcją w Lublinie.